ALL ABOUT LOVE
– Koncert, który złamie Ci serce… a potem poskleja złotem, koncert, po którym będziecie chcieli się zakochać… albo przynajmniej wysłać SMS-a do byłego.
Miłość. Taka co unosi nad ziemią, rozdziera duszę, pali listy i smaży naleśniki. Czasem ma zapach róż, a czasem cebuli – w zależności od dnia tygodnia i stanu cywilnego. I właśnie o tej przeklętej, błogosławionej miłości będzie nasz koncert.
ALL ABOUT LOVE – wieczór tak pełen uczucia, że nawet Twoje byłe wspomnienia przyjdą posłuchać.
Wystąpią dla Was:
Kacper Andrzejewski – głos jak list miłosny pachnący perfumami i winem.
Irena Ilczyszyn – śpiewa tak, że niejeden Romeo zerka zza grobu.
Weronika Rekosz – potrafi jednym dźwiękiem przypomnieć Ci pierwszą miłość... i czwarte rozstanie.
Towarzyszyć im będzie LOVE VIBE ORCHESTRA – dziesięcioro muzyków, których instrumenty płaczą, śmieją się i flirtują bardziej niż Ty na randkach.
W repertuarze melodie, które znasz i które znają Ciebie:
La Vie en Rose – czyli "widzę świat przez różowe okulary", mimo że na koncie 12,43 zł.
My Heart Will Go On – tak, ale czy naprawdę powinno?
I Will Always Love You – niepotrzebne skreślić.
Crazy in Love – czyli dokładnie to, co się dzieje po trzeciej kawie i smsie bez odpowiedzi.
I Have Nothing – piosenka dla wszystkich, którzy dzielą się Netflixem.
The Look of Love – spojrzenie, które mówi „kocham cię”, ale też „zjadłem twoje frytki”.
….i wiele innych, które sprawią, że Twoje emocje zaczną się spóźniać do pracy.
Ten koncert to nie terapia – ale kto wie, może wyjdziesz z sali lżejszy o jeden żal i cięższy o jedno westchnienie.
Będzie pięknie, wzruszająco i być może trochę niezręcznie, gdy ktoś z publiczności zacznie szlochać w C-dur w trakcie piosenki w Db.
Dress code: serce na wierzchu, ewentualnie ciemne okulary na łzy.
Przyjdź. Z miłością. Albo chociaż z ciekawości.
Bilety dostępne do wyczerpania – a serca, jak wiadomo, wyczerpują się szybciej niż popcorn w kinie.
Uwaga: koncert zawiera ślady ironii, uniesień i możliwej potrzeby przytulenia kogoś z rzędu obok. Organizator nie odpowiada za spontaniczne zaręczyny, łzy wzruszenia ani powroty do byłych.
Nie pytajcie, czy warto.
Miłość to zawsze zły pomysł, który czyni życie wartym zachodu.
Z uczuciem i totalnym brakiem emocjonalnej odpowiedzialności,
Organizator